Wpływ na to ma wiele czynników, m.insytuacja geopolityczna, wczesny szczyt sezonu i wąskie gardła w przepustowości, bezczynność kontenerowców spadła do najniższego poziomu od epidemii, a zatory w portach osiągnęły najwyższy poziom od 18 miesięcy.
Według najnowszych danych Alphaliner, w miarę jak światowy popyt na pojemność kontenerowców stale rośnie, liczba niewykorzystanych statków spadła do niskiego poziomu nienotowanego od czasu epidemii. W pierwszym półroczu tego roku niewykorzystany tonaż handlowy stanowił zaledwie 0,7% floty kontenerowej, czyli na poziomie zbliżonym do poziomu z czasów epidemii. Odpowiada to około 210 000 TEU globalnej floty kontenerowej liczącej 29,6 mln TEU, co jest zgodne z danymi odnotowanymi w pierwszej połowie 2022 roku.
W szczególności obecnie w stanie bezczynności znajduje się 77 statków o łącznej ładowności 217 038 TEU. Ponieważ przedsiębiorstwa żeglugowe w dalszym ciągu poszukują dostępnych statków do utrzymania usług, żaden z nich nie przekracza 18 000 TEU, a tylko dwa przekraczają 12 500 TEU.
Stanley Smulders, dyrektor ds. marketingu i handlu w ONE, powiedział wcześniej: „Jeśli spojrzeć na wszystkie statystyki, nie ma statków bezczynnych. Każdy statek faktycznie działa i wszystkie przedsiębiorstwa żeglugowe potrzebują w tej chwili statków”.
Spedytor Flexport ostrzegł w swojej najnowszej aktualizacji dotyczącej rynku frachtu, że gwałtowny wzrost stawek za fracht spot będzie się utrzymywał do czasu, aż podaż zdolności przewyższy popyt.
Lasse Daene, starszy menedżer ds. frachtu oceanicznego w Flexport North Germany, dodał: „Niestety rozwój rynku spot ma wpływ na rynek długoterminowy. Obecnie długoterminowe stawki frachtu są niższe niż stawki frachtu spot, dlatego wysyłka przedsiębiorstwa starają się ograniczać podaż mocy w ramach umów długoterminowych i wykorzystują dopłaty w szczycie sezonu, aby wypełnić tę lukę. Sytuacja ta będzie się utrzymywać, dopóki podaż strukturalna nie przewyższy popytu, a wskaźniki załadunku w Azji nie zaczną spadać.
Alphaliner zwrócił uwagę, że w miarę jak statki o pojemności powyżej 4000 TEU stają się coraz rzadsze, liczba dużych statków typu front-end, które mają zostać dostarczone na przełomie tego i przyszłego roku, znacznie wzrosła. Chociaż obecny wzrost popytu jest w dużej mierze spowodowany czynnikami krótkoterminowymi, takimi jak objazdy przez Przylądek Dobrej Nadziei i fracht na początku szczytu sezonu, odzwierciedla to przekonanie przedsiębiorstw żeglugowych, że jest mało prawdopodobne, aby trasa sueska ożywiła się w krótkim okresie. Ponadto pomimo licznych wyzwań geopolitycznych gospodarka światowa radziła sobie lepiej, niż oczekiwano, co skutkowało większymi niż oczekiwano wolumenami przewozów, co również wyjaśnia pewne zaufanie wśród przedsiębiorstw żeglugowych.
Objazd wokół Afryki znacznie zwiększył zapotrzebowanie na mile TEU na rynku żeglugi kontenerowej, ale jednym z „kosztów” jest problem zatorów w głównych portach.